Za nami wybory Prezydenckie we Francji. I…przeszły nie bez kontrowersji. Prasa mainstream podaje tylko rezultaty, ale nie dodaje otoczki, która dotyczy tych wyborów.
Po pierwsze, wybory wyglądały jak gdyby glosowano na 3 kandydatów(choć startowało ich tylko 2!): Macrona, LePen i…nienazwanego. Reuters podaje takie statystyki:
-
25-27% wstrzymało się od glosowania
-
8.6% – pusty głos (wg The Independent)
-
66,10% na Macrona
-
33,90% na Le Pen
Prosta matematyka pokazuje, ze Le Pen mogła wygrać, gdyby tylko mieszkańcy Francji mieli właściwe podejście do sprawy. I Tura wyborów to różnica zaledwie 3%.
Po drugie, Macron wychodził do po-wyborczego przemówienia…do hymnu Unii Europejskiej, sygnalizując czym stała się Francja…Prosze wyobrazić sobie, co działo by się na ulicach Polski, gdyby następny Prezydent wychodził do hymnu NATO? Oto wideo:
Przypomnijmy, iż hymnem Francji(póki co) jest Marsylianka i ŻADEN Prezydent w historii nie podjął się tego co Macron!
Po trzecie, Macron przemawiał do narodu Francji… a w tle, obiekt zbudowany przez prezydenta Mitterranda, piramida z symbolem oka na samej gorze! Sa to typowe symbole masonerii oraz Iluminatów.
Z historii, poprzedni prezydenci Francji, jak Mitterrand czy Hollande spotykali się z przedstawicielami loży masońskich Francji, z których największą jest Grand Orient de France.
Wcześniej, sama Unia Europejska złamała protokoły i „skrzyżowała palce” dla Macrona(Daily Mail).
Polityka Unii staje się coraz bardziej jasna. Od ukrytych postaw do jawnej promocji „trans-nacjonalizmu” i obalenia istniejących granic, krajów i kultur! Polacy, obudźcie się!